O nas

Kim jesteśmy…..

Aryskotracja to domowa hodowla kotów syberyjskich z pogranicza województw: zachodniopomorskiego i lubuskiego. Mieszkamy niedaleko Gorzowa Wlkp wraz z czwórką naszych dzieci, gromadką kotów syberyjskich i dwoma psami mieszańcami Havaną i Gralem oraz mastifem tybetańskim o imieniu Farrah

Skąd pomysł ”Aryskotracja”? Nie ma chyba w świecie zwierząt bardziej arystokratycznych stworzeń niż koty. Nasza hodowla należy do klubu Felis Posnania, który podlega Polskiej Federacji Felinologicznej (FPL) oraz jest członkiem Klubu Kota Syberyjskiego (SibCatClub). Naszymi kotami i innymi zwierzętami opiekuje się pan lek. wet. Daniel Figiel prowadzący gabinet weterynaryjny przy ul. Mickiewicza w Barlinku.

Zamiłowanie……

Moja miłość do zwierząt i przyrody pojawiła się wraz z moim urodzeniem. Całe moje dzieciństwo związane było z obserwacją zwierząt. Z tego też powodu postanowiłam skończyć studia przyrodnicze. Tytuł magistra uzyskałam po ukończeniu kierunku biologia z ochroną środowiska na Uniwersytecie Szczecińskim. Zawsze chciałam, aby w moim domu były zwierzęta. W momencie gdy przenieśliśmy się na wieś, w końcu mogły z nami zamieszkać. Pierwszym zwierzakiem, który pojawił się u nas w domu był mieszaniec owczarka szkockiego Collie o imieniu Gral.

Hodowla początek….

jeden zwierzak to zdecydowanie za mało. Marzyłam o kocie rasowym. Moje marznie spełniło się, gdy do Grala dołączył nasz kocur syberyjski Cadillac z Alilandu, z hodowli pani Aliny Grzymalskiej ze Świnoujścia. Następnie poznałam smak wystaw i w miarę poznawania tej rasy pojawiło się pragnienie aktywnego włączenia w jej rozwój. Postanowiłam zająć się hodowlą tych cudownych zwierząt. Po wielu godzinach czytania na temat hodowli zaczęłam szukać dla nas kotki hodowlanej. Wybór padł na piękną czarną srebrzystą szylkretkę z hodowli Koc-Pol Cat pani Moniki Koc z Łodzi. Elf Galadiera zamieszkała z nami 15 sierpnia 2008 roku.

W marcu 2009 roku zarejestrowaliśmy przydomek Aryskotracja, a w czerwcu urodził się pierwszy miot w naszej hodowli.

Dlaczego syberyjczyk….

bo jest to rasa naturalna, bardziej odporna na choroby, łatwo przystosowująca się do nowych warunków. Koty syberyjskie są wspaniałymi towarzyszami, prawdziwe przytulanki, mruczące, uwielbiające kontakt z właścicielem a jednocześnie nie narzucające się człowiekowi, bardzo ciekawskie, inteligentne, lubią się bawić, bardzo czyste. Syberyjczyki są łagodne, wyrozumiałe dla dzieci. Łatwo nawiązują kontakty z innymi zwierzętami, szybko uczą się przyjętych w domu zasad. Potrafią zdobyć serce każdego domownika.
Mniej uczulają niż inne rasy, ponieważ w ich ślinie nie występuje białko FelD1-silny alergen.

Cel hodowlany….

W mojej hodowli chciałabym pracować głównie nad uzyskaniem kotów o odpowiednim charakterze, które będą wspaniałymi towarzyszami dla swoich właścicieli. Najbardziej zależy mi na dobru kotów powołanych do istnienia w mojej hodowli, pragnę aby znalazły kochających je ludzi. Bardzo ważne jest również zadowolenie nowych właścicieli, chciałabym, aby w moich kotach zyskali nowych członków rodziny, którzy będą zachwycać ich wspaniałym charakterem, a jednocześnie cieszyć się dobrym zdrowiem przez wiele lat.

Pragnę, aby w mojej hodowli pojawiały się koty o wspaniałym wyglądzie, charakteryzujące się mocną, harmonijną budową ciała i idealnym futrem typowym dla rasy syberyjskiej. Jeśli chodzi o kolorystykę, to nie chcę koncentrować się na jakiejś konkretnej odmianie barwnej czy pręgowaniu, gdyż każdy kolor wydaje się piękny, a poza tym nie ma dla mnie nic bardziej fascynującego, niż oczekiwanie na narodziny kociąt z myślą: ciekawe jakie tym razem będą kolory.

Z pozdrowieniami…
Agnieszka Korneluk-Kaczmarczyk